Mateusz Michułka
Przypominam sobie pewne zdanie z „Nowej antologii osobistej”, które brzmiało mniej więcej tak: „Każdemu wybitnemu pisarzowi zdarzy się napisać jedno zdanie grafomańskie i każdemu grafomanowi jedno zdanie wybitne”. Cytuję nie brzmienie, a sens, ten jest zaś taki, że oceny cudzych słów nie można ułatwiać sobie oceną autora tychże, poprzez przypisywanie mu prostego idiotyzmu bądź prostej mądrości. Ludzi trzeba słuchać z jednakową uwagą gdyż każdemu może się zdarzyć, że będzie miał coś do powiedzenia i będzie to warte wysłuchania. Można wyłożyć tę myśl szerzej: natura rzeczy niczego nie przesądza, kłamca może dać początek prawdzie, a człowiek podły słusznej sprawie. Słowem, nigdy nic nie wiadomo. Pożytek z nauk Borgesa jest jednak nieczęsty, a radość z nich niewielka gdyż w istocie jest tak, że mądrzy mówią mądrze, głupi głupio, kłamcy kłamią itd.